"Cześć Agnieszko. Nazywamy się Iga i Bastien i w przyszłym roku, w lipcu bierzemy ślub w Zaścianku w Chwaszczynie. Miejsce samo w sobie jest urocze, ale chcielibyśmy nadać mu indywidualnego charakteru, nuty delikatności, romantyzmu i magii. Chcielibyśmy przenieść kawałek lasu do sali weselnej... Czy mogłabyś to dla nas zrobić ?" - Tak mniej więcej brzmiało nasze zapytanie do Agnieszki z Agu-Art wysłane w 2018 roku.
Pierwsze wspólne spotkanie przy kawie i poznaliśmy wspaniałą, ciepłą artystyczna duszę o wielkim sercu, pasji i zamiłowaniu do tworzenia dekoracji. Od razu jej zaufaliśmy. Nie mieliśmy wątpliwości, że Agnieszka nie jest typową "panią od dekoracji ślubnych". Była z nami przez cały rok przygotowań, niczym planerka ślubna; "Agnieszka, nie wiem czym się kierować przy wyborze zaproszeń" " Agnieszka, nie wiem jak zapakować prezenty dla gości", "Agnieszka, nie wiem jakie kwiaty wybrać na bukiet w lipcu", "Agnieszka, ozdobisz nam samochód ?" i wiele innych pytań po drodze. Pomimo tego, że Agnieszka jest bardzo zapracowaną osobą, zawsze znalazła czas aby przedyskutować temat i znaleźć rozwiązanie. Nigdy nie odmówiła pomocy. Bardzo to doceniamy.
Dzień wesela przerósł nasze najśmielsze oczekiwania... Gdy przekroczyliśmy próg sali weselnej... Ah co to był za widok! Przenieśliśmy się do innego świata, do naszego magicznego lasu, jedynego w swoim rodzaju! W sali weselnej stanęły drzewa, tak! Najprawdziwsze drzewa! I świece, lampki, lampiony... Te piękne okoliczności przyrody, które stworzyła dla nas Agnieszka w sali weselnej spowodowały, że dzień naszego ślubu był dniem naprawdę wyjątkowym. Sala weselna stała się rozświetlonym magicznym miejscem z szumiącymi drzewami, w którym celebrowaliśmy dzień naszych zaślubin wraz z naszymi gośćmi, którzy również czuli się wyjątkowo w tak zaaranżowanym miejscu :). Dziękujemy Ci Agnieszko, że zdecydowałaś się zrealizować dla nas tą przepiękna dekorację weselną! To były nasze Pola Elizejskie!